O języku…


O języku…

Dbaj o język i mów poprawnie, ładnie, wyraźnie oraz dokładnie,
bo kto nie ćwiczy często języka, ten się w mówieniu potem potyka”

21 lutego to dzień, w którym szczególną uwagę poświęcamy Językowi Ojczystemu. Można się go uczyć na różne sposoby i odkrywać jego tajemnice. Językiem polskim zachwycaliśmy się poprzez różne zadania, zabawy, działania związane z obchodami Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego, który połączyliśmy z Dniem Kota. Wykonana została gazetka z ciekawostkami, faktami, mitami o języku i kiciach, lapbooki ortograficzne i literackie, rysunki i opisy kotów szarych, burych, i pstrokatych. Uczniowie sprawdzali swe umiejętności i wiadomości w czasie polonistycznych stacji zadaniowych z kocią gramatyką i poetyką, w klasowych turniejach -Tajemnicze słowa, loteryjkach, łamańcach językowych, szyfrach, kodach QR. Próbowali ocalić od zapomnienia archaizmy, poznać gwarę poznańską, zapamiętać trudną pisownię słów, z którą Polacy mają problemy. Wykonali też prace literacko- plastyczne na konkurs gminny do SP Nowotaniec – Od słowa do słowa…
Moda na język polski na pewno zagości w naszej szkole na dłużej. Wszyscy wiemy, że 21 lutego obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego, ponieważ to święto zostało ustanowione, aby upamiętnić historię pięciu studentów z uniwersytetu w Dhace w Bangladeszu, którzy w 1952 roku zginęli podczas demonstracji, w której domagano się nadania językowi bengalskiemu statusu języka urzędowego. My nasz język kochamy i o niego dbamy.
A jeżeli komuś wydaje się, że zna dobrze swój język ojczysty, niech poćwiczy przed lustrem lub z kolegami ten oto wierszyk Małgorzaty Strzałkowskiej:

 

MOWA POLSKA

Od stuleci polska mowa

ma w zapasie różne słowa -

kto się ćwiczy w ich wymowie,

ten bez trudu je wypowie!

Nie wierzycie? Sprawdźcie sami,

powtarzając razem z nami:

Skrajem parku rudy stworek

targa z górki spory worek,

w worku miarkę, tarkę, rogi,

bierki, serki i pierogi.

Nad rzeczułką nietoperze

taszczą paczkę poprzez perze,

w paczce kaszkę, ważkę, szelki,

muszkę, puszkę i muszelki

oraz miarkę, tarkę, rogi,

bierki, serki i pierogi.

Brzęczą pszczółki nad rzeczułką:

- Tu się trzeba puknąć w czółko!

Na cóż kaszka, ważka, szelki,

muszka, puszka i muszelki?

Po co miarka, tarka, rogi,

bierki, serki i pierogi?

Wszystko po to, aby z gracją

cieszyć się artykulacją,

bo kto ćwiczy się w wymowie,

znajdzie radość w każdym słowie!

Nie wierzycie? Sprawdźcie sami,

powtarzając razem z nami!